| |
Piechcin, wyrobisko pokopalniane 29.08.2004
Niedziela zaczeła się bardzo przyjemnym nurkiem w wyrobisku pokopalnianym. Nurkowaliśmy w trójkę: Genek, Michał i ja. Miejsce nam znane, ale zawsze kryjące w sobie wiele atrakcji w postaci pionowych ścian wapiennych, rozmaitego złomu itp. Jednym słowem nurek się nie nudzi. Widoczność, jak na polskie warunki, całkiem niezła bo 5 do nawet 7m. Michałowi było mało głębokości prawie 30m, więc znalezioną pod wodą łopatą próbował dokopać sobie jeszcze parę metrów. Przy okazji chciałbym ostrzec osoby tam nurkujące, aby nie pozostawiały niedozorowane samochody, gdyż po wyjściu na powierzchnię mogą znaleźć auto doszczętnie splądrowane. Lepiej pozostawić kogoś nie nurkującego na powierzchni lub schodzić pod wodę w kolejnych wymieniających się grupach.
|
|