| |
Kuba, Jardines de la Reina 22.02-07.03.2008
No i spełniło się moje marzenie nurkowania w całkowitej bliskości z rekinami. Na Galapagos co prawda było również dużo, a może i więcej rekinów, ale zdecydowanie większą adrenalinę wywoływały te kubańskie „ocierając się” niemalże o nas nurków. Czeski organizator ( www.divingincuba.eu ) spełnił swoje obietnice w 100%-tach. Obszar nurkowy na Morzu Karaibskim, o zasłużonej nazwie Jardines de la Reina, co oznacza Ogrody Królewskie, w pełni zasługuje na tą nazwę. Piękne rafy o dużej ilości miękkiego korala najrozmaitszych kształtów i barw, bogactwo ryb, w tym rekinów, mogły zachwycić nawet największego nurkowego malkontenta. W drugiej części naszej wyprawy zwiedzaliśmy Kubę wypożyczonym samochodem. To też zrobiło na nas niesamowite wrażenie. Podsumuję wyprawę krótko: było wspaniale i było warto. Załączone zdjęcia tylko w niewielkim stopniu oddają klimat tej wyprawy. Tam po prostu trzeba być.

Nurkowanie, różne
|

Nurkowanie, różne
|

Nurkowanie, różne
|

Nurkowanie, różne
|

Nurkowanie, różne
|

Nurkowanie, różne
|

Nurkowanie, różne
|

Nurkowanie, różne
|

Nurkowanie, różne
|
|
|