Menu

Strona główna
Kronika 2019
Kronika 2012+
Kronika 2011
Kronika 2010
Kronika 2008
Kronika 2007
Kronika 2006
Kronika 2005
Kronika 2004
Kronika 2003
Flora i fauna
Tabl. dekompr.
Porady
Humor
 

  © 2003-2025
Polus Sp. z o.o.
 
 

Ekwador, pierwsze wrażenie

Powrót do miniaturek
< poprz. nast. >

Pierwsze wrażenie po wylądowaniu w stolicy Ekwadoru Quito, to ogrom miasta położonego u podnóży andyjskich wulkanów. Znaleźliśmy się w tzw. „Centrum Świata”, gdzie nieugotowane jajko stoi, bez problemu i bez obtłuczonej skorupki, pionowo i ani drgnie. Wszędzie otaczały nas góry Andy ze swoimi ośnieżonymi szczytami. Podziwialiśmy i fotografowaliśmy krajobrazy na wysokościach od ok. 3000 do 5000m n.p.m. Zdumiała i zadziwiła mnie różnorodność produktów do jedzenia, od owoców morza po różnego rodzaju warzywa i dziwne niespotykane dotąd owoce. Dominowały jednak pieczone świnie sprzedawane dosłownie wszędzie, na różnego rodzaju straganach itp. Charakterystyczny wygląd Indian nawet na moment nie pozwalał zapomnieć gdzie jesteśmy.