Jak to po zdanym egzaminie odbyło się "bolesne dla pupy" pasowanie na stopnie nurkowe. Dostali sprawiedliwie zarówno jedno-, dwu- jak i trzygwiazdkowcy. Było co podziwiać, zwłaszcza wypięte i czerwone od przyjętych płetwą klapów pupy. Zabawa była przednia i nikt nie poczuł się urażony, że za mało dostał.