Hawana robi wrażenie. To miasto kontrastów. Historyczne budowle i nowoczesne budynki przypominające Manhattan. Biedne rozpadające się domy i willowe dzielnice pełne zieleni. Na ulicach był duży ruch jak to w stolicy. W dzień można było bezpiecznie, nawet samotnie, przechadzać się ulicami. Wieczorami nie było to jednak wskazane. Lepiej czas spędzało się w pijąc rumowe drinki serwowane w którejś z knajpek, a przemieszczać należało się wyłącznie taksówką: rowerową, skuterową, bądź samochodową.